Żyrandol K-MD5885-12 z serii ATOMIC

Żyrandol ciekawy, fajnie prezentuje się na suficie. Zasilany jest napięciem 12V więc w korpusie, który mocuje się do sufitu ukryte są dwa zasilacze/transformatory. Wyprowadzone są przewody do włącznika światła jednoklawiszowego (czyli jednym klawiszem zapala się wszystkie żarówki). Łatwo jednak z niego zrobić taki, który będzie działał na włączniku 2klawiszowym, tak by świeciły się oddzielnie dwie sekcje żyrandola. To dzięki temu, że są dwa transformatory a nie jeden. Z każdego transformatora możemy wyprowadzić jeden przewód fazowy, a niebieskie mostkujemy. W komplecie są żarówki G4 - halogenki. Zmieniłem na G4 LED i czasami światło lekko drży. To chyba wina zasilaczy, które dołączone są w komplecie bo wyglądają na zwykłe elektroniczne a nie stabilizowane, jakich potrzebują LEDy. Na zwykłych żarówkach z żarnikiem jest OK. MINUSY:Podczas nakładania jednego z ok. 25 kloszy (szklanych baniek) klosz pękł - chyba wina metalowego elementu sprężystego na którym mocowany musi być klosz, albo za cienka była szyjka klosza w miejscu, za który jest zaczepiany. Nie udało mi się nałożyć wszystkich kloszy tak jak to jest na schemacie w instrukcji. Na jeden brakuje zwyczajnie miejsca bo blokują go już klosze nałożone. Trzeba by pokombinować z ułożeniem kloszy i te większe dawać tam gdzie jest więcej miejsca, żeby nie blokowały miejsca innym. Na razie mam jedno miejsce na klosz niezakryte (zresztą tak jak wspomniałem 1 klosz mi pękł), ale jest to miejsce bez żarówki - żarówki wszystkie mam w kloszach. Tak - w żyrandolu jest miejsce na 12 żarówek, ale miejsc do zamocowania kloszy i samych kloszy jest chyba 25, jednak te najmniejsze nie są podświetlane, a służą jako element ozdobny. Ale jak już pisałem można jednak kombinować z ich przekładaniem.